Start
Spacery po Rabce str.11 PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
niedziela, 10 stycznia 2021 16:14

Nie tylko my spacerujemy po Rabce. Otrzymaliśmy zdjęcie ze spaceru naszego Czytelnika, który 12 grudnia wieczorem badał stopień zanieczyszczenia powietrza pyłem PM 2,5 ręcznym urządzeniem w różnych rejonach Rabki. W rejonie Biblioteki Miejskiej zanieczyszczenie przekraczało 2200% normy (560?g/m3, norma to 25?g/m3 ). Podobne zanieczyszczenie występowało w okolicach lodowiska, pełnego młodzieży. Wyniki tych pomiarów były zbliżone do tych, jakie w tym dniu wskazywały czujniki Airly. Wydaje się, że dobrze byłoby, gdyby w takich miejscach jak lodowisko ich właściciel zobowiązany był do informowania swoich klientów o zanieczyszczeniu. Takie urządzenie, które wskazuje wyniki pomiaru zanieczyszczenia powietrza - co prawda w sposób przybliżony, ale nie bardzo odbiegający od rzeczywistości - kosztuje w granicach 400-500 zł. Nie jest to duży wydatek, ale dobrze byłoby ostrzegać w miejscach rekreacji o zagrożeniu zdrowia.

Po Rabce spacerowali też ostatnio redaktorzy TVN. Jeden z nich zainteresował się panem Mariuszem, który w wakacje prowadził w Parku Zdrojowym zagrodę z kucykami. Aktualnie jego problem bytowy jest częściowo rozwiązany. W rozmowie ze mną powiedział, że ma bezpieczne lokum, ma gdzie spać, ale czeka go rozprawa sądowa za znęcanie się nad zwierzętami. Jest pełen nadziei, że mając już doświadczenie w prowadzeniu takiej zagrody, powróci do niej wiosną, gdy odzyska zwierzęta zabrane mu bez jego wiedzy przez Fundację Zwierząt Podhala.

Z kolei drugi reportaż dotyczył przypadków ataku na budynek, w którym mieszkały żydowskie dzieci skierowane w latem 1945 roku na leczenie do Rabki. Do jednego z zarzutów stawianych dzisiejszym mieszkańcom Rabki odniosłem się w poprzednim numerze. Pomyślałem jednak, że warto też przedstawić, jak do społeczności żydowskiej odnosiły się przedwojenne wydania ?Wiadomości Rabczańskich?.